Zaloguj się lub zarejestruj.
zobacz proifl »
Który z waszych wyjazdów uznajecie za zdecydowanie najgorszy i dlaczego?
Ja kiepsko wspominam Egipt tj. wyjazd był fajny, ale na Okęciu spędziliśmy... 12 godzin ;/
Najgorszą przygodą ze wszystkich moich wyjazdów był wypad do Włoch z Europoltour. Biuro się chyba pomyliło i zamiast autokaru klasy lux, podstawiło coś na wzór gimbusa 
14 godzin podróży w tragicznych warunkach. Czekam na Wasze relacje.
zobacz proifl »
Witaj,
ja wszystkie wakacje zaliczam do udanych, bo to wakacje! Najważniejszym na wakacjach jest to, by do wszystkiego podchodzić z dystansem. Mógłbym się czepiać pokojów w Paralii, plaż w Makarskiej, brudu w Złotych Piaskach, ale po co? Nie szukacie problemów, a wtedy zawsze będziecie zaliczać swoje wakacje do udanych. Tak jak ja ;-)
zobacz proifl »
W 2009 roku we wrześniu byłam na Chalkidiki na palcu Kassandra. Nie polecam w miesiącach jesiennych wyjazdu, ponieważ pogoda nie jest za specjalna. Przy korzystaniu z wycieczki na Meteory padał nam deszcz, ale i tak widoki zapierały dech. Glony na plaży. Nie były to moje najgorsze wakacje, ale informuję, że w te rejony Grecji lepiej polecieć w miesiącach letnich. 
zobacz proifl »
Grecja kontynentalna jest najfajniejsza od czerwca do końca września. Na pogodę nic się nie poradzi więc nie wskazujmy jej jako przyczynę nieudanych wakacji ;-) Zresztą, skoro widziałaś meteory to wspomnienia masz niezapomniane. Sam miałem okazje je oglądać ;-) Widoki zapierające dech w piersiach ;-)
zobacz proifl »
Moje najbardziej nieudane wakacje to niestety tydzień spędzony nad Morzem Bałtyckim. To była prawdziwa katastrofa. Wybraliśmy się do Mielna. Początek sierpnia - pogoda powinna być teoretycznie idealna. W praktyce jednak okazało się, że przez 7 dni padało. Nie dostąpiliśmy szczęścia kąpieli w morzu. Zamoczyłem jedynie palec, ale woda była tak zimna, że mnie odrzuciło. Przez większość czasu chodziliśmy w ciepłych kurtkach, a wieczory oczywiście spędzaliśmy w barach. Po tych wakacjach wyjeżdżam już wyłącznie w miejsca, w których pogoda jest gwarantowana. Chcę wrócić opalony! 
zobacz proifl »
Nigdy nie wybrzydzałem na wakacjach, ale na jednych byłem porządnie wkurzony. Nasz rezydent był tak zamotany, że każdy miał powiedziane inne godziny wyjazdu na wycieczkę fakultatywną. My nie pojechaliśmy, znajomi również, a pieniędzy nam nie oddano. Gość słabo mówił po polsku, a wszystko działo się w Egipcie. Wycieczkę nadrobiliśmy samodzielnie ;-)
zobacz proifl »
Może nie były bardzo nieudane, ale zachowały mi się w pamięci.
To wakacje w Egipcie. Podczas wycieczki fakultatywnej mieliśmy wypadek. Nic nikomu się nie stało - straciliśmy jedynie szybę, ale towarzyszyło temu tyle problemu, że masakra. Kłótnie pomiędzy kierowcami, policja i przesłuchania. Straciliśmy w sumie 6 godzin. Fatalne przeżycie.
zobacz proifl »
Na szczęście nie byłem jeszcze nigdy na całkowicie nieudanych wakacjach, ale mogę wspomnieć o kilku faktach, które wypoczynek psuły. Kiedyś wracając z Bułgarii dostaliśmy takich kierowców, którzy musieli pytać się miejscowych o to, jak dalej jechać. Musieliśmy stawać co jakiś czas i pytać. Biuro zaoszczędziło na nawigacji... Całe 400 złotych ;-)
zobacz proifl »
czil - te wakacje, które przez Ciebie będą ocenione pozytywnie, przez wielu innych mogą być ocenione negatywnie. Najważniejsze jest podejście ;-) Ty masz dobre, ja mam dobre i dlatego nasze wakacje zawsze będą fajne ;-)
Egipt, Hurghada, hotel Albatros Palace.... Miał być hotel z marzeń a okazało się, że w tańszych jest ładniej, czyściej i przyjemniej. Zawiodłam się na tym hotelu, i to bardzo! Powrót samolotem z niespodziankami-mgła w Krakowie-podchodzimy do lądowania i nagle dziób w górę i heja do Gdańska;)Nie zapomnę tych kilku minut ciszy na pokładzie po tym manewrze...
Posty [ 1 do 10 z 25 ]
Nie możesz wysłać lub edytować pustej wiadomości